Dziś i jutro intensywne opady przyniosą na nawet do 15 cm białego puchu. Sytuacja na drogach znów będzie trudna i niewykluczone, że będą kolejne wyłączenia prądu.
Sytuacja meteorologiczna tej wiosny daleka jest od ideału. Zamiast 20 stopni na plusie mamy zaledwie 1. Za tę sytuację odpowiedzialne jest zjawisko zwane „blokadą cyrkulacji”. To paradoks pogodowy polegający na tym, że ciepłe powietrze, które napływa nad biegun północny spycha zimno nad Europę. To dlatego na Grenlandii jest cieplej niż u nas.
W ciągu najbliższych dwóch dni będzie nie tylko wyjątkowo zimno jak na kwiecień, ale także bardzo śnieżnie. Czeka nas bowiem powtórka z niedzieli. Już dziś (03.04) w godzinach popołudniowych rozpoczną się opady, które chwilami mogą okazać się bardzo intensywne. To znacznie utrudni poruszanie się po drogach, które w niektórych przypadkach znów mogą okazać się nieprzejezdne. Służby drogowe powinny być w stałej gotowości. Mokry śnieg ponownie będzie przyklejał się do linii energetycznych i drzew powodując zniszczenia. Wzrasta także ryzyko katastrof budowlanych. Dachy mogą uginać się pod naporem ciężkiego śniegu. Temperatura maksymalna prognozowana na środę to zaledwie 1 stopień na plusie.
W czwartek (04.04) bez zmian. Od rana opady śniegu, okresami intensywne. Temperatura w dzień lekko na plusie, ale nocą solidny mróz do -6 stopni.
Długoterminowe prognozy pogody nie przewidują na razie nadejścia wiosny.
Źródło: http://www.legio24.pl
