Pod takim hasłem Szkoła Podstawowa im. S. Krasińskiego w Chotomowie zorganizowała konkurs dla dzieci pokonujących drogę do i ze szkoły na rowerze. Nagrodę główną ufundował Starosta Legionowski Jan Grabiec.
Radny powiatu legionowskiego Zbigniew Garbaczewski wręcza główną nagrodę Oskarowi Seredzie
Celem konkursu, nad którym honorowy patronat objął i ufundował główną nagrodę Starosta Legionowski Jan Grabiec, było podniesienie poziomu bezpieczeństwa uczniów w drodze do i ze szkoły oraz wyrobienie nawyku noszenia kasków rowerowych. Zwycięzcą okazał się Oskar Sereda, uczeń kl. 6c, której wychowawcą jest Tomasz Rybałko – pomysłodawca konkursu. Oskar otrzymał wysokiej klasy rower, ale postanowił... odstąpić go siostrze. Zapytany, dlaczego, odpowiedział krótko: „Bo jej rower jest beznadziejny”. Oczywiście ten szlachetny gest wywołał owację na sali wypełnionej uczestnikami konkursu.
To jednak nie koniec miłych chwil. Zwycięzca został wyłoniony w losowaniu, ale Rada Rodziców postanowiła uhonorować i nagrodzić najbardziej zasłużonych, czyli tych, którzy w czasie trwania konkursu do szkoły przyjeżdżali w kasku najczęściej. Gry oraz zestawy lampek rowerowych i świecące wentylki do kół otrzymali:
klasy "0" Artur Falkowski , przyjechał 11 razy w kasku
klasy "1" Ewa Derlacz, przyjechała 12 razy w kasku
klasy "2" Maksymilian Nagat, przyjechał 27 razy w kasku
klasy "3" Jakub Wyżykowski, przyjechał 22 razy w kasku
klasy "4" Mateusz Mrozek, przyjechał 11 razy w kasku
klasy "5" Kajetan Dziubiński, przyjechał 15 razy w kasku
klasy "6" Oskar Sereda, przyjechał 24 razy w kasku
W rolę "sierotek" losujących główną nagrodę wcielili się kierownik wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie Janusz Głogowski (z lewej) i radny Zbigniew Garbaczewski
W konkursie mogły wziąć udział wszystkie dzieci, które przyjeżdżają do szkoły w kasku samodzielnie (jeśli mają kartę rowerową) lub z osobą dorosłą. Wystarczyło przynajmniej raz przyjechać w kasku, by wrzucić podstemplowany kupon do specjalnej skrzynki i wziąć udział w losowaniu nagrody głównej – roweru.
W konkursie wzięło udział 69 uczniów. Większość dzieci wrzuciła do skrzynki tylko jeden kupon, ale szczęście przy losowaniu głównej nagrody uśmiechnęło się do chłopca, który zajął 2. miejsce pod względem liczby dni, kiedy przyjechał do szkoły w kasku.
Zwycięzcy losowania i konkurencji nie byli jedynymi bohaterami uroczystości. Wyróżnieni zostali również chłopcy, którzy podczas trwania konkursu odnaleźli pod szkołą kopertę z dużą sumą pieniędzy. Po sprawdzeniu zawartości postanowili odnieść gotówkę do szkoły, co skwapliwie uczynili. Brawa należą się: Oskarowi Bońkowskiemu, Oskarowi Twardowskiemu oraz braciom – Mateuszowi i Kacprowi Mrozkom.
Oni przyjeżdżali do szkoły w kasku najczęściej. Brawo!
