W minioną sobotę 18 lutego w Airport Hotel na warszawskim Okęciu odbyła się gala finałowa 2-go plebiscytu na 10-ciu najlepszych sportowców lotniczych minionego sezonu – Cumulusy 2016.
Jak zaznaczają organizatorzy, tym plebiscytem chcą docenić sportowców za ich talent, pasję, ambicję, sportowe zacięcie, konsekwentny trening i najwyższej klasy umiejętności lotnicze. Wielu Polaków to uznawani na całym świecie, niekwestionowani Mistrzowie w różnych dyscyplinach sportów lotniczych. Często bywa i tak, że są oni bardziej znani poza granicami naszego kraju, niż w Polsce. Pragniemy też podziękować im za pełne zaangażowanie i nieustępliwą walkę podczas zawodów, za niesamowite emocje, jakie dzięki nim przeżywamy, a także za godne reprezentowanie Polski i zdobyte trofea w sezonie 2016.
fot. Marcin Krakowiak
Plebiscyt składał się z 4 etapów: nominacji, kwalifikacji, głosowania i wyboru najlepszej 10-tki oraz końcowego głosowania na najlepszego z najlepszych. W tegorocznym plebiscycie nominowano 26 sportowców/załóg.
Główną nagrodę oraz statuetkę „Złotego Cumulusa” wywalczył mieszkaniec gminy Serock i powiatu legionowskiego Paweł „Lojak” Kozarzewski, który w zeszłym sezonie wywalczył m.in. pierwszy Motoparalotniowy Puchar Polski, drugi raz z rzędu indywidualnie Mistrzostwo Polski, drużynowe wice Mistrzostwo Świata, drużynowe Mistrzostwo Europy i wice Mistrzostwo Polski w konkurencjach technicznych. Oprócz tego „Lojak” wygrał 3 imprezy i 2 razy był drugi w zawodach zaliczanych do Pucharu Polski, a także zwyciężył w 2 imprezach w celności lądowania o puchary Prezydenta Płocka oraz Burmistrza Miasta i Gminy Serock w czasie XVIII Motoparalotniowych Mistrzostw Polski w Serocku, współorganizowanych przez Powiat Legionowski i jego samego.
„Cieszę się ogromnie z tego zwycięstwa. Porównuję je do zdobycia złotego Oskara, zwłaszcza, że znalazłem się w gronie mocnej konkurencji najlepszych zawodników polskich, którzy nie raz dowiedli, że są najlepsi na świecie. Przy okazji chciałbym bardzo gorąco podziękować wszystkim oddającym na mnie swój głos – to bardzo miłe mieć tak wielu kibiców, którzy mnie wspierają tym bardziej, że moje poczynania obserwuje coraz więcej osób z zagranicy. To był bardzo trudny sezon. Wystartowałem we wszystkich możliwych imprezach zawodniczych, jakie były organizowane w kraju oraz zagranicą. Byłem również zaproszony na pokazy w Czechach oraz Katarze. To naprawdę wyróżnienie, gdy na obchody Narodowych Dni Kataru zapraszany jest polski pilot. Zeszły rok to nie tylko zawody i pokazy. Cały czas organizuję spotkania w szkołach i przedszkolach, gdzie odkrywam przed maluchami i młodzieżą tajniki motoparalotniarstwa w przerwie między sezonem zawodniczym. W minionym roku w niecałe 36h pokonałem również z grupką pilotów prawie 1000 km lecąc nad rzeką Wisłą od źródła po ujście. W tym roku mam również kilka projektów, którymi postaram się wypromować mój sport. Czekają mnie również trudne zawody w Czechach i obrony tytułów Mistrza Polski oraz Pucharu Polski. O doping się nie martwię, więc pozostało mi tylko skupić się na treningach, wypaść jak najlepiej na zawodach i nie zawieść swoich kibiców. Zwycięstwo w Cumulusach to również szansa, by pozyskać sponsora strategicznego. Ze sponsoringiem w naszym sporcie jeszcze nie jest tak dobrze jak w sportach samochodowych czy piłce nożnej. W dużej mierze sami sobie jesteśmy sponsorami – jestem dobrej myśli, że niebawem to się zmieni.” – powiedział Paweł „Lojak” Kozarzewski.