O tym jak działa obecny mechanizm "janosikowego" i jak należy go zmienić, by wszyscy na tym zyskali, wyjaśnia starosta legionowski w wywiadzie dla Dziennika Gazeta Prawna.
Powiat Legionowski wraz z grupą powiatów skupionych w Koalicji Powiatów, której Jan Grabiec jest liderem, już od dwóch lat walczy o zmianę przepisów uchwalonych dekadę temu. Przez ten czas zmieniły się realia gospodarcze, a obowiązujące przepisy nie przystają do nich w najmniejszym stopniu. W efekcie samorządy przedsiębiorcze, dbające o rozwój są "karane" daniną przekazywaną do skarbu państwa. Wywiad, o którym mowa wyżej, można przeczytać w dzisiejszym wydaniu dziennika w dziale Samorząd i Administracja, jak również pobrać plik pdf na naszej stronie: "Janosikowe wcale nie jest sprawiedliwe".
| fot. www.mazovia.pl |
Starosta Legionowski w walce o zmianę niesprawiedliwych przepisów współdziała nie tylko z innymi powiatami. Wspólnie z marszałkiem województwa mazowieckiego oraz obywatelskim komitetem "Stop Janosikowe" zawiązali samorządową grupę roboczą, która wypracowała propozycje zmian w przepisach. Efekt tych prac trafił już do sejmu wraz z wnioskiem o zwołanie wspólnego posiedzenia dwóch sejmowych komisji: Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Finansów.
Proponowane przez samorządowy zespół roboczy zmiany dotyczą w przypadku gmin, powiatów i województw przede wszystkim korekt wskaźników, od których ostatecznie zależy wysokość „janosikowego”. Jeszcze w pracach podkomisji ustalono dla powiatów i województw progi ostrożnościowe – w wypracowanym właśnie projekcie dla powiatów jest to 40 proc., dla województw proponuje się 25 proc. Znaczące są dodatkowe zapisy, które zapewniałyby ciągłość finansowania zadań wykonywanych przez samorządy. W projekcie zmian zaproponowano bowiem, aby w 2014 r. żaden z samorządów nie wpłacił na rzecz „janosikowego” więcej niż 400 mln zł. Natomiast pozostałą kwotę (jeśli wyliczone „janosikowe” byłoby wyższe) samorządy musiałyby spłacić do końca czerwca 2024 r.
