26 maja 2014
Triumf Dawida Szulicha

W dniach 24 - 25 maja, na olsztyńskiej 50 metrowej pływalni Aquasfera rozegrane zostały ostatnie finałowe zawody z cyklu Grand Prix Polski – Puchar Polski.                        

Wystartowało ponad 400 zawodników z 80 klubów. Legionowo reprezentowali: Dawid Szulich, Michał Perl, Igor Szulich, Aleks Strzeszewski i Urszula Jasiul z UKS „Delfin”. Zawody były rozgrywane seriami na czas w trzech blokach.

Wyniki reprezentantów klubu:

Dawid Szulich:

1 miejsce 50m stylem klasycznym  z czasem 0:28,22
1 miejsce 100m stylem klasycznym z czasem 1:02,06
2 miejsce 200m stylem klasycznym z czasem 2:17,31

Michał Perl :
6 miejsce 50m stylem klasycznym  z czasem 0:29,45
6 miejsce 100m stylem klasycznym z czasem 1:05,50
13 miejsce 200m stylem klasycznym z czasem 2:28,83

Igor Szulich:
32 miejsce 50m stylem klasycznym  z czasem 0:32,48
15 miejsce 100m stylem klasycznym z czasem 1:09,15
25 miejsce 200m stylem klasycznym z czasem 2:35,13

Alex Strzeszewski :
53 miejsce 50m stylem dowolnym   z czasem 0:26,02
61 miejsce 100m stylem dowolnym z czasem 0:58,28
65 miejsce 50m stylem motylkowym z czasem 0:28,65

Urszula Jasiul:
30 miejsce 50m stylem klasycznym  z czasem 0:40,87
30 miejsce 100m stylem klasycznym z czasem 1:29,29
28 miejsce 200m stylem klasycznym z czasem 3:07,93

W klasyfikacji generalnej OPEN, Dawid za swoje starty uzyskał 2470 punkty FINA i uplasował się na pierwszym miejscu, wyprzedzając m.in. Pawła Korzeniowskiego i Radosława Kawęckiego.


W klasyfikacji  generalnej końcowej Pucharu Polski OPEN, Dawid  uzyskał 7359 punkty FINA i uplasował się na trzecim miejscu, za Radosławem Kawęckim i Pawłem Korzeniowskim.

W klasyfikacji generalnej końcowej Pucharu Polski  w kategorii 17-18 lat wygrał Michał  Perl,  który zgromadził 6270 punktów FINA .

Po zawodach Dawid  powiedział: ”Na ostatnie w tym sezonie Grand Prix w Olsztynie wyznaczyłem sobie dwa cele. Pierwszym było zwycięstwo w punktacji za trzy najlepsze wyniki. Drugim poprawienie elementów w technicznych, takich jak skok, nawrót i pływanie pod wodą. Oczywiście gdyby nie dobre pływanie i wzorowo wykonane elementy techniczne nie mógłbym myśleć o zwycięstwie. Po pierwszym dniu było już widać efekty codziennej pracy nad techniką skoku - jednym z najważniejszych elementów u sprintera. I faktycznie wszystkie skoki były bardzo dobre. Podobnie było z nawrotami. Ostatniego dnia na 100 metrów, maksymalnie skupiłem się na tym elemencie. Pomimo, że odrobinę zbyt wolno zacząłem, uzyskałem niezły wynik. Moja bolączka została wyeliminowana. Druga pięćdziesiątka była w naprawdę niezłym tempie a przecież jeszcze dwa tygodnie do Mistrzostw Polski. Pozostał szlif formy i dać z siebie wszystko za dwa tygodnie.”