22 kwietnia 2016

Wymiana w Niemczech

Niemcy? Oni są spoko. O słuszności powyższego zdania młodzież Powiatowego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jerzego Siwińskiego miała okazję przekonać się w dniach od 12 do 19 marca b.r. na trzecim już spotkaniu polsko-niemieckim, tym razem w Niemczech. 

 

 

Spotkanie odbyło się w ramach realizacji projektu „Miejsca pamięci i ich znaczenie w pedagogice i turystyce. Śladami Janusza Korczaka” i finansowane było ze środków Unii Europejskiej – program ERASMUS+.
Oto krótka relacja uczestniczącej w nim młodzieży.


Sobota. O godzinie 7.00 spotkaliśmy się na Lotnisku Chopina w Warszawie. Po odprawie celnej około godziny 9.00 wsiedliśmy do samolotu i wystartowaliśmy. Dla wielu z nas był to pierwszy lot samolotem. Niesamowite. Po niecałych dwóch godzinach wylądowaliśmy
w Düsseldorfie. Nasi koledzy czekali na nas w Soest. Przywitali nas ciepło słodyczami
i zaprosili na wspólny obiad. Wieczorem poczuliśmy się jak prawdziwi średniowieczni strażnicy. Z latarniami w dłoniach zostaliśmy oprowadzeni po mieście. Dowiedzieliśmy się,
że miasto prawa miejskie uzyskało już w połowie XII w., było bogate ze względu na wydobywaną tu sól i należało do związku Hanza. Pani przewodnik pokazała nam również tablice wmurowane w chodnik, które upamiętniają mieszkających tu Żydów, zgładzonych przez nazistów i opowiedziała również o nocy kryształowej.
Niedziela. Zwiedziliśmy kopalnię węgla kamiennego „Zeche Zollverein” w Essen, która wpisana została na światową listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Poznaliśmy charakter Zagłębia Ruhry. Dowiedzieliśmy się, że w XIX w. wielu Polaków przyjeżdżało tutaj do pracy, dlatego wśród mieszkańców tego rejonu często występują polsko brzmiące nazwiska     i często można spotkać osoby mówiące po polsku.
Poniedziałek. Cały dzień spędziliśmy w szkole partnerskiej Börde-Berufskolleg. Szukając jej rano trochę zabłądziliśmy, ale przy wiosennej pogodzie spacer dobrze nam zrobił. Nauczyciele i uczniowie z Niemiec przygotowali dla nas wiele gier integracyjnych, które przypadły nam do gustu. Wśród uczniów szkoły naprawdę można było znaleźć osoby mówiące po polsku. Wieczór spędziliśmy z naszymi kolegami przy pizzy grając w billarda. Kolejny raz wielu z nas przekonało się, że granice językowe nie istnieją, że pomimo innych narodowości jesteśmy bardzo podobni do siebie i mamy podobne zainteresowania, podobne rzeczy nam się podobają i podobne denerwują. Języków obcych należy się jednak uczyć, bo we współczesnym świecie bez ich znajomości trudno sobie poradzić.
Wtorek. Odwiedziliśmy muzeum piłki nożnej w Dortmundzie, w którym w grupach polsko niemieckich musieliśmy znaleźć odpowiedzi na zadane przed zwiedzaniem pytania. Drugie odwiedzone przez nas miejsce związane było z II wojną światową. Zwiedziliśmy posterunek gestapo, Steinwache, zwany kiedyś piekłem Westfalli. Po powrocie do Soest zaczęliśmy wykonywać prezentacje o miejscach zwiedzonych podczas pobytu w Niemczech.
Środa. Wczesnym rankiem wyruszyliśmy pociągiem do Berlina. Po południu zwiedziliśmy najważniejsze miejsca stolicy Niemiec podczas wycieczki rowerowej. Byliśmy przy Bramie Brandenburskiej, Reichstagu, mieszkaniu pani kanclerz – potocznie „pralce Angeli”, synagodze przy Oranienburgstraβe oraz na Prenzlauer Berg przy pozostałościach muru berlińskiego. Oprócz tego zwrócono naszą uwagę na miejsca upamiętniające ofiary zbrodni nazistowskich m.in. Pomnik Holokaustu i Pomnik Sinti i Romów.
Czwartek. W muzeum przy Bernauerstraβe poznaliśmy bliżej historię muru berlińskiego
i podziału Berlina. Na zaprezentowanym nam filmie wrażenie zrobiły na nas zdjęcia ukazujące  euforię Berlińczyków, którzy w 1989 roku burzą znienawidzony przez siebie mur. Odnaleźliśmy również ekspozycję poświęconą Polsce i ruchowi „Solidarność”. Popołudnie spędziliśmy w Berlinie Wschodnim, na Alexanderplatz, a wieczór tradycyjnie, wspólnie
z naszymi niemieckimi kolegami. Połączyła nas piłka nożna. Miło było wspólnie oglądać mecz.
Piątek. Ten dzień spędziliśmy w centrum Berlina Zachodniego, na ulicy Kurfürstendamm. Weszliśmy do nowego i starego, zburzonego Kościoła Pamięci.
Duże wrażenie zrobiła na nas jazda metrem berlińskim. Fantastycznie zorganizowane, choć wcale nie jest ono takie czyste, jak na Niemcy przystało. No ale cóż? Nie można myśleć stereotypowo.
Po południu zwiedziliśmy więzienie STASI, dowiedzieliśmy się o metodach przesłuchań ludzi jakie stosowały służby bezpieczeństwa NRD.
Wieczór spędziliśmy na wspólnej, niestety pożegnalnej, już kolacji.

Sobota. Nadszedł dzień wyjazdu. Było nam ciężko pożegnać grupę niemiecką, z którą mocno się zżyliśmy. Jednak nie mamy zamiaru tracić kontaktu! Mamy maile, jest facebook i skype. Do Warszawy wróciliśmy pociągiem. Tę wymianę uczniowską będziemy wspominać jeszcze przez długi czas!

Podczas pobytu w Niemczech nie udało nam się skończyć prezentacji o zwiedzonych miejscach, ale daliśmy z siebie wszystko, skończymy je w Legionowie. Na pewno! Kiedy będą gotowe zaprezentujemy je na stronie internetowej szkoły.
Uczestnicy projektu:
Dominika Kosiorek
Michał Jagnieża
Mariusz Sadkowski