9 lutego 2016
Pomagają uczyć się samodzielności

Warsztaty Terapii Zajęciowej św. Rity to kolejna legionowska placówka, która wspiera osoby niepełnosprawne w nauce samodzielności i zaradności. Bez tego wsparcia wiele z nich znalazłoby się na marginesie życia społecznego.                     


W Polsce pierwsze Warsztaty Terapii Zajęciowej powstały w 1991 r. Obecnie działa prawie 700 tego typu placówek. Korzysta z nich ok. 25 tys.osób. Warsztaty Terapii Zajęciowej to placówki zajmujące się rehabilitacją niepełnosprawnych poprzez przygotowywanie ich do bardziej samodzielnego życia. Ważnym elementem programu realizowanego przez WTZ jest prowadzenie pracowni, w których uczestnicy nabywają nowe umiejętności - od podstawowych czynności dnia codziennego, po zawodowe, umożliwiające w przyszłości znalezienie zatrudnienia.

 

Podopieczny WTZ Ireneusz Błaszak w trakcie rozmowy ze Starostą Robertem Wróblem

W Legionowie
Pierwsze legionowskie Warsztaty Terapii Zawodowej powstały w 1996 r. Utworzył je Ośrodek Pomocy Społecznej. Druga tego typu placówka powstała w grudniu ubiegłego roku. Założyło je Legionowskie Stowarzyszenie Amicus. Wybudowaliśmy kościół, pozostał do dyspozycji budynek kaplicy, gdzie kiedyś odbywały się nabożeństwa. - opowiada prezes Stowarzyszenia, a jednocześnie proboszcz parafii ks. Tomasz Chciałowski. - Postanowiliśmy to wykorzystać. A ponieważ byłem i jestem urzeczony radością życia, serdecznością osób niepełnosprawnych, wybór padł na Warsztaty Terapii Zajęciowej.

Pięć grup
Obecnie z nowej placówki korzysta 27 osób. Codziennie, trzema kursami, są one dowożone z Legionowa, Wieliszewa, Nieporętu, okolic Serocka transportem, jakim dysponują Warsztaty. Zajęcia w grupach - multimedialnej, gospodarstwa domowego, krawiecko-hafciarskiej, ogrodniczo-florystycznej, rękodzieła artystycznego - prowadzi pięciu terapeutów. Wspomagają ich psycholog i rehabilitantka. Udało nam się zdobyć fachową kadrę. -cieszy się ks. Chciałowski -To profesjonaliści i ludzie o wielkich sercach. Prezes Amicusa nie ukrywa również dumy i zadowolenia, że budynki, jakimi dysponuje "jego" WTZ, nie posiadają barier architektonicznych, które utrudniałyby życie podopiecznym.

Kadra
Wszystko wskazuje na to, że aby pracować w Warsztatach Terapii Zajęciowej, trzeba mieć specjalne umiejętności i wyjątkowe cechy charakteru. Jedna z terapeutek, Konstancja Tymicka zastrzega: Ta praca jest wspaniała, jeśli mamy dla podopiecznych dużo miłości i cierpliwości. Również kierownik Warsztatów Bożena Półgęsek chwali sobie współpracę: Czujemy się tu wspaniale. Zespół terapeutów jest dobrze dobrany. To ludzie kompetentni i z wielkim sercem. Nic więc dziwnego, że w tej atmosferze kadra i podopieczni nie poprzestają na relacjach czysto zawodowych - po zajęciach organizowane są spotkania integracyjne, w których uczestniczą wszyscy.
Wart podkreślenia jest fakt, że w nowej placówce zatrudnienie znalazło pięciu dotychczasowych bezrobotnych.

Uczestnicy
Według przepisów uczestnikiem organizowanych przez WTZ zajęć może zostać osoba posiadająca orzeczenie o niepełnosprawności. Dokument taki wydaje powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności. Tyle prawo; a jak wygląda ludzka twarz Warsztatów?
Oczywiście bywa różnie. - To są kochani ludzie, ale wymagają wiele uwagi, pracy. - mówi z wielką sympatią dla podopiecznych jedna z terapeutek. - Zdarza się, że nie przestrzegają zasad określonych w naszym regulaminie. Na zwykły chłopski rozum praca z osobami niepełnosprawnymi może wydawać się katorgą. Tajemnicę tak wielkiego zaangażowania terapeutek wyjaśnia ks. Chciałowski: Warsztaty działają dopiero miesiąc, ale panie, które w nich pracują, podobno tylu ciepłych słów typu „kocham cię”, to przez całe swoje życie małżeńskie nie usłyszały. I pewnie nie usłyszą, bo ciężko będzie przebić wdzięczność i serdeczność podopiecznych.

Pomagają pomagać
Warsztaty Terapii Zajęciowej, jak każde dzieło charytatywne, nie mogłoby się rozwijać bez wsparcia z zewnątrz. Powiat Legionowski, gmina Wieliszew, a przede wszytskim gmina miejska Legionowo pomogły finansowo w utworzeniu placówki i nie zapominają o niej również teraz, gdy Warsztaty już funkcjonują. - Bardzo sobie cenię współpracę z samorządami. - deklaruje prezes Legionowskiego Stowarzyszenia Amicus. - Zarówno obecny starosta Robert Wróbel, jak i poprzedni, a obecnie poseł, Jan Grabiec, są otwarci na potrzeby osób niepełnosprawnych. Wykazują dużą wrażliwość społeczną. Chcę również podkreślić wielkie  zaangażowanie prezydenta Romana Smogorzewskiego, na którego życzliwość i wsparcie zawsze mogę liczyć.
Warsztaty dostają również wsparcie wielu sponsorów i wolontariuszy. Np. dzięki nim podopieczni codziennie otrzymują ciepły posiłek - jedzenie każdego dnia jest dostarczane do placówki przez prowadzącego zakład gastronomiczny parafianina ks. Tomasza Chciałowskiego.

Plany
To dopiero początek naszej działalności. - mówi kierownik Bożena Półgęsek. - Mamy mnóstwo pomysłów. Omawiamy je na spotkaniach rady programowej. W planach jest podjęcie działań w celu usprawnienia ruchowego uczestników. Stąd pomysł na dwukrotne w miesiącu wizyty na basenie. Kadra chce zadbać również o potrzeby kulturalne podopiecznych. Planowane są organizowane raz w miesiącu wycieczki do kina, teatru, na koncert lub do muzeum.
Ks. Tomasz Chciałowski, główny spiritus movens Warsztatów Terapii Zajęciowej św. Rity w Legionowie jednym zdaniem podsumowuje sens działań, jakie podejmuje wraz z zespołem specjalistów - Chcemy, aby nasi podopieczni zobaczyli jak najwięcej świata, w którym my żyjemy.