Z okazji 76. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego przypominamy przyczyny, przebieg i skutki tego wydarzenia historycznego oraz udział w nim obecnego powiatu legionowskiego.
Legionowo i okolice były jedynym miejscem, które 1 sierpnia 1944 r., poprzez rozpoczęcie działań zbrojnych, dało wsparcie walczącej stolicy. Na uwagę i wyróżnienie zasługuje również postawa dowódcy powstania w Legionowie - ppłk Roman Kłoczkowski ps. Grosz wykazał się wyobraźnią i odpowiedzialnością za los osób cywilnych. Dzięki temu liczba ofiar na naszym terenie była relatywnie niska.
Przyczyny
Wstępny plan powstania krajowego, które miało rozpocząć się zdobyciem Warszawy, powstał już jesienią 1939 r. Szczegółowe zamierzenia zostały określone wobec perspektywy zajęcia terytorium Polski przez Armię Czerwoną. Plan „Burza” zakładał organizowanie lokalnych powstań, w wyniku których Polskie Państwo Podziemne miało wyzwalać z rąk osłabionych i wycofujących się wojsk niemieckich największe miasta. Celem ostatecznym było tworzenie administracji mogącej wkraczających Rosjan witać w roli gospodarza. Powstanie warszawskie wpisywało się w Plan „Burza”. Miało również wymiar dyplomatyczny. Pomysłodawcy próbowali w ten sposób zadeklarować mocarstwom dzielącym strefy wpływów, że Polska zdecydowanie nie chce znaleźć się w sytuacji uzależnienia od ZSRR.
Przebieg
Powstanie warszawskie wybuchło 1 sierpnia, o godz. 17. Już na początku Polacy odczuli ogromną dysproporcję dotyczącą uzbrojenia. Niemcy dysponowali artylerią, lotnictwem i ciężkimi karabinami maszynowymi, duża część Polaków szła w bój bez broni lub wyposażona w butelki z benzyną i pistolety. Walkę rozpoczęła zaledwie połowa stanu powstańczych oddziałów. Historycy przyjmują, że pod względem liczebności obie strony miały podobną siłę – po ok. 50 tys. żołnierzy.
Początkowy chaos, mimo wybuchu narodowej euforii, spowodował w powstańczych szeregach ogromne straty. Udało się zdobyć niewielką część miasta, zaledwie grupy budynków. Najwięcej sukcesów powstańcy odnotowali w Śródmieściu, na Starym Mieście i Woli. Jednak pierwszego dnia śmierć poniosło ok. 2 tys. żołnierzy AK. Wiele oddziałów uległo całkowitemu rozbiciu. Sytuację uratowała ludność cywilna masowo włączając się m.in. w budowanie barykad. To podniosło ducha walki. Kolejne dni zaowocowały sukcesami powstańców. Polacy zdobyli wiele strategicznych kwartałów. Jednak z powodu szybko kurczących się zapasów amunicji 4 sierpnia dowódca powstania płk Antoni Chruściel ps. Monter wydał rozkaz zaprzestania ataku i skupienia się na obronie strategicznych punktów. Od tego dnia Niemcy sukcesywnie odzyskują teren.
Pierwszymi z dzielnic, które ponownie wpadły w ręce okupanta, były Wola i Ochota. Dzielnice te w dniach 5-7 sierpnia 1944 r. były areną hitlerowskiego bestialstwa. W masowych mordach zginęło wtedy 40-60 tys. kobiet, dzieci i mężczyzn. Liczbę ofiar trudno określić, ponieważ wśród stałych mieszkańców tej części Warszawy schronienie znalazła dokładnie nieznana liczba uchodźców z frontu wschodniego i innych dzielnic. Po Woli i Ochocie przyszedł czas na Stare Miasto, które w wyniku zaciekłych walk zostało niemal zrównane z ziemią. Powstańcy, częściowo kanałami, ze Starówki wycofali się 1-2 września. W szpitalach polowych pozostało 2,5 tys. ciężko rannych, których Niemcy wymordowali.
Początek września przyniósł powstańcom nadzieję – na wschodzie rozpoczęła się ofensywa wojsk radzieckich i ich polskich sojuszników. W jej wyniku 14 września 1944 r. m.in. opanowano warszawską Pragę. Ponieważ zarysowała się teoretyczna szansa na połączenie sił powstańczych z Ludowym Wojskiem Polskim, priorytetem dowództwa stało się zdobycie i utrzymanie przyczółków na brzegu Wisły. Ważnym akcentem powstania warszawskiego były więc ciężkie walki na Czerniakowie. Ostatecznie udało się przeprowadzić okupione ogromnymi stratami nieliczne desanty, które nie mogły już wpłynąć na rezultat. Po odzyskaniu Czerniakowa Niemcy 27 września odbili Mokotów, a 29 września – Żoliborz. Akt kapitulacji powstania podpisano 3 października, w Ożarowie Mazowieckim.
Powstanie warszawskie w Legionowie
Legionowo jest jedynym, poza stolicą, miastem, w którym wybuchło powstanie warszawskie. Określając plan zrywu główne dowództwo AK wyznaczyło oddziałom stacjonującym na terenie dzisiejszego powiatu legionowskiego zadanie zablokowania tras kolejowych i dróg do Warszawy. Założenia nie uwzględniły ewentualności, że w okresie bezpośrednio poprzedzającym powstanie głównymi traktami będą poruszały się doborowe oddziały niemieckie. Dysproporcja pomiędzy pancernymi dywizjami SS, a skromie uzbrojonymi batalionami AK była kolosalna.
Walki wybuchły na terenie Legionowa oraz obecnych gmin Jabłonna i Nieporęt. Polskie oddziały wysadziły tory kolejowe w Chotomowie uszkadzając pociąg wroga, a także wybudowały barykady na drogach prowadzących do Warszawy. W obliczu kolosalnej przewagi strony niemieckiej dowódca mjr Roman Kłoczkowski „Grosz”, aby oszczędzić mieszkańców Legionowa i samo miasto, 4. dnia powstania zadecydował o zakończeniu działań wojennych w nim prowadzonych. Nasze oddziały kontynuowały walkę w okolicznych lasach, atakowały wroga na warszawskiej Pradze, potem, w dramatycznych okolicznościach przeprawiły się do Puszczy Kampinoskiej, gdzie również uczestniczyły w działaniach zbrojnych.
Powstanie Warszawskie na terenie obecnego powiatu legionowskiego kosztowało życie około 100 poległych żołnierzy Armii Krajowej. To w skali ponad 300 powstańców, dla których wystarczyło broni, straty pokaźne.
Skutki powstania
Trwają spory historyków w kwestii oceny zarówno celowości, jak i oceny przebiegu powstania warszawskiego. Trudności napotykamy nawet w określeniu liczby strat osobowych, zarówno po stronie niemieckiej, jak i polskiej. Najczęściej przyjmuje się, że zginęło ok. 15 tys. powstańców. Najostrożniejsze analizy wykazują, że podczas 2-miesięcznych walk w stolicy zginęło lub zamordowanych zostało ponad 150 osób cywilnych. Niemieckie źródła podają znacznie różniące się od siebie dane. Jeśli przyjmiemy zasadę „złotego środka” pozwoli nam ona ocenić straty okupanta na ok. 5 tys. poległych żołnierzy. Z punktu widzenia strategii militarnej powstanie zakończyło się porażką. Jednak w wymiarze idei, w okresie powojennego podporządkowania ZSRR etos niepodległościowego zrywu warszawskiego podnosił na duchu wszystkich, którzy oczekiwali pełnej wolności i suwerenności państwa polskiego.