24 maja 2007
Wesoły wieczór z Andrusem

Śmiech to zdrowie. Kolejna odsłona Legionowskich Spotkań Kabaretowych zapewniła zebranym jego ogromną dawkę.

 

Foto
Artur Andrus nie dawał odpocząć zmęczonym śmiechem mięśniom twarzy...

Wczoraj w auli Starostwa wystąpił Artur Andrus. Przez blisko półtorej godziny artysta zapewnił zebranym doskonałą śmiechoterapię. Ludowe klimaty, piosenka żołnierska, absurdy codziennego życia i polityka oraz duża dawka autoironii – przedstawione w zabawnych gagach i piosenkach – wzbudziły zasłużony aplauz. Niewykluczone, że wiele osób leczy dziś zakwasy w zmęczonych nieustannym śmiechem mięśniach twarzy. Wyrazem zadowolenia zebranych była owacja na stojąco, którą publiczność zgotowała Andrusowi na koniec występu.





















 

Foto
Nie obyło się bez autografów dla fanów satyryka

Artur Andrus – na co dzień redaktor trójkowej „Powtórki z rozrywki”, co tydzień gospodarz spotkań w warszawskiej „Piwnicy pod Harendą”, co jakiś czas konferansjer różnych imprez kabaretowych, a poza tym poeta, autor tekstów piosenek, artysta kabaretowy.
 

Foto
Publiczność żegnała Artura Andrusa owacją na stojąco


Studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. W czasach studenckich współpracował z Rozgłośnią Harcerską i Radiem Rzeszów, a momentem przełomowym w jego karierze artystycznej okazał się przeprowadzony „na zaliczenie” wywiad z Wojciechem Młynarskim. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wywiad został przeprowadzony wierszem - Artur zadawał wierszem pytania, a Wojciech Młynarski improwizując wierszem odpowiadał. Niedługo po tym Artur Andrus otrzymał propozycję poprowadzenia audycji poświęconej piosence satyrycznej w Pr. 4 Polskiego Radia.
 

Foto
Jarosław Melon - bezpłatne zaproszenie ufundowane przez Starostę wygrał w konkursie


Artur Andrus to artysta multimedialny. Można go nie tylko usłyszeć w radiu i na płytach, zobaczyć na scenie i w telewizji, ale też przeczytać. Jego wiersze ukazywały się w latach 1998-99 w kolumnie satyrycznej Życia Warszawy. Często pisał (i pisze nadal) teksty piosenek dla innych artystów kabaretowych, m.in. dla Małgorzaty Zwierzchowskiej i Olka Grotowskiego („Wiesiek idzie”, „Jarocin”, „Beczka piwa”) dla Czerwonego Tulipana („Żeby się sobą zauroczyć”, „Odezwa do Małgosi”), oraz dla Grupy MoCarta - słynny „Paskudny wio...” wykonywany z Arturem Renionem, zarejestrowany na płycie Grupy pt: „Kreatury”. Na najnowszej płycie Grupy MoCarta można usłyszeć kolejną piosenkę z tekstem Artura, pt: „Nie śmiejcie się z taty”. Ponadto wiersze Artura Andrusa ukazywały się na ostatniej stronie „Przekroju”.*


*notka biograficzna zaczerpnięta z www.arturandrus.art.pl