5 lipca 2012
Chroń się przed nadmiarem słońca
Wszystko co w nadmiarze jest szkodliwe. O tym na pewno przekonał się już każdy z nas. Ale jak tu nie wystawić spragnionego ciepła ciała do słońca? Wystawić lecz z zachowaniem zdrowego rozsądku...
Foto
 

i zastosowaniem pewnych zabiegów, chroniących nas przed piekącą czerwoną opalenizną, schodzącą nieładnie skórą, a także poważniejszymi chorobami skóry w późniejszym okresie.

Fani aktywnego wypoczynku nad wodą potwierdzą, że najładniejsza i najrówniejsza opalenizna powstaje podczas ruchu (żeglowanie, piłka plażowa, itp.). Ale nawet aktywne spędzanie czasu pod promieniami słońca nie zwalnia nas z ochrony skóry przed nadmiarem szkodliwego promieniowania UV A i B.

Nadmiar promieniowania UV-A uszkadza włókna kolagenowe w skórze, co przyspiesza procesy starzenia. Długoletnia ekspozycja na duże dawki promieniowania UV-A może powodować zaćmę (tzw. zaćma fotochemiczna), czyli zmętnienie soczewki.

Jeśli zaś chodzi o promieniowanie UV-B to powoduje ono wytwarzanie witaminy D w skórze, przeciwdziałając w ten sposób powstawaniu krzywicy. Aby proces ten mógł zachodzić, potrzebna jest pewna minimalna dawka promieniowania. Promieniowanie w nadmiarze może powodować rumień skóry oraz objawy alergiczne. Długa ekspozycja na działanie UV-B ma związek ze zwiększoną częstością występowania m.in. nowotworu złośliwego skóry (czerniaka).

Aby uniknąć powyższych konsekwencji powinniśmy stosować kremy z filtrem. Dobieramy je w prosty sposób – im człowiek młodszy lub ma jaśniejszą karnację tym wyższa liczba na naszym kremie czy mleczku.


Foto
 


Musimy pamiętać również o naszych głowach, w które raczej nie wetrzemy kremu jeśli oczywiście pokryta jest ona włosami… Głowę zabezpieczamy czapką, chustką, kapeluszem według własnych upodobań czy panujących trendów. Nie wstydźmy się nakryć głów, gustownych parasolek i korzystajmy z cienia, aby nasz organizm nie zaczął zachowywać się, jak zostawiany przez nieuwagę czajnik na gazie.